No więc...Zacznę od siebie.
Na imię mi Helena, Helen, Hela i tym podobne, ale wole imię Emili, w skrócie Emi.
Mówić o sobie jest trudno, bo chwalić się nie ma czym, a kłamać nie warto. Tak więc - jestem otwarta, ogólnie miła, choć miewam humorki.
Trochę o blogu
Nazwa wzięła się od Ciastkowego Potwora. Uwielbiam go, uwielbiam niebieski , uwielbiam ciastka i potwory. Dlatego nazwę ten blog ma właśnie taką.
Na tym blogu będę pisać trochę o sobie, o przygodach takiego diabełka, i o koniach - mojej pasji.
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz